W ostatnim czasie w Wiara i Praca, mieliśmy dwa ważne wydarzenia.

6-7 stycznia 2024 r. w Krakowie w Seminarium Zmartwychwstańców odbyło się spotkanie weekendowe Wiara i Praca „Jak zarządzać relacjami w pracy?”. Przyglądając się swoim relacjom w pracy, szukaliśmy odpowiedzi min. na pytanie o nasz osobisty wpływ na relacje w pracy oraz jak bardziej świadomie nimi zarządzać i wypełnić to, do czego Pan nas wzywa w miejscu naszej codziennej pracy.
Uczestnikami spotkania były 32 osoby różnego stanu, wieku i profesji z całej Polski – od Hrubieszowa i Rzeszowa po Zieloną Górę. Gośćmi specjalnymi byli ks. Przemysław Król – krajowy moderator Duszpasterstwa Talent, o. Andrzej Sarnacki SJ z Uniwersytetu Ignatianum w Krakowie, Roman Szymczak ze Stowarzyszenia Przedsiębiorców Koinonii Jan Chrzciciel Aggeo oraz ks. Krzysztof Przesmycki – ksiądz, który na co dzień pracuje w korporacji.
Dodatkową atrakcją dla chętnych było zwiedzanie Wawelu, a szczególnie miejsc niedostępnych zazwyczaj dla zwiedzających. To był piękny i bardzo owocny czas!

Z kolei 14-18 lutego 2024 r. w Wesołej odbyły się rekolekcje, oparte na ćwiczeniach św. Ignacego „Odpowiedzieć na powołanie do pracy”. Uczestnikami rekolekcji były 22 osoby także z całej Polski – do Bielsko-Białej po Gdynię.
Czas ciszy i modlitwy ze Słowem Bożym, konferencje, warsztaty, film, liczne wiadectwa, grupy dzielenia i towarzyszenia po to, aby odnaleźć odpowiedzi na pytania jaki jest ostateczny cel i sens mojej pracy. Do czego Bóg powołuje mnie w pracy? Jak mogę odpowiedzieć na to powołanie w mojej konkretnej sytuacji życiowej? Jak podejmować decyzje i rozeznanie duchowe w pracy i w życiu codziennym?
W biegu codziennego życia dobrze jest czasem zatrzymać się, poświęcić czas na refleksję, modlitwę i odpoczynek, by napełnić się Słowem Bożym i w świetle Ducha Świętego spojrzeć na siebie, podjąć wyzwanie i odpowiedzieć na powołanie do pracy.

Świadectwo:

„Odpowiedzieć na powołanie do pracy” – przyjeżdżając na te rekolekcje nie miałam jakichś
ważnych decyzji do podjęcia, ale raczej nastawiłam się na słuchanie. Co konkretnie mam
robić, aby na to powołanie odpowiedzieć w mojej codziennej pracy? Spodziewałam się konkretnych pomysłów, wyzwań i wskazówek „po której stronie łodzi zarzucić moje sieci”.
Po kilku dniach słuchania nauczań, świadectw, dzielenia, rozmów z uczestnikami, podczas
modlitwy zrozumiałam, że najważniejsze dla mnie to raczej zatrzymać się. Przez modlitwę
dać Bogu nakarmić moje myśli, pragnienia Nim, Jego Słowem, pomysłami i dobrymi
rzeczami. Dać się Bogu przeniknąć tak, by moja dusza i życie „pachniały” Nim.
Aby odpowiedzieć na powołanie w mojej konkretnej sytuacji życiowej i zawodowej nie
muszę szukać wzniosłych rzeczy, wielkich zadań do wykonania a raczej mam żyć i pracować
tak, aby prawdziwe stały się słowa modlitwy: „Jaśniej Panie we mnie i bądź tak bardzo we
mnie, aby każdy kogo spotkam, mógł widzieć Ciebie we mnie, Twoją obecność w mojej
duszy. Pozwól, aby spojrzeli i nie widzieli we mnie, tylko Jezusa!”. Tylko tyle i aż tyle!
J.J.